Kolejnych kilka wierszy,którcze.To są wiersze, które powstawaly w ciągu tego minionego miesiąca.Mkie określenie wystarcza w zupelności nie potrzebny nam dokladny czas.Zresztą i tak juz nie pamiętam dokladnego czasu tych wierszy więc...Wiecie ostatnio dużo siędzieje w moim życiu,zachodzą zmiany.Niektorych z nich się boję bo idą w zlym kierunku.Mam tu teraz na myśli kwestie religii.Owszem można byc ateistą ale żeby wprost myślec ze mają wszyscy się odpierdolić ja Boga nie chce,On mi jest nie potrzebny??....Krótko i zwięźle:nie jest dobrze.Ale mysle ze chyba sobie dam rade z tym,przecież zawsze dawaem sobie rade...Masakra...Ogólnie późno już a mi wcale nie chce się spać...
Dobra koniec trucia:D zostawiam wam kolejne me twory ;)Dobranoc:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz