sobota, 4 grudnia 2010

Ja jak mnie dawno nie bylo na blogu...no ale coz to chyba standard :Dwazne ze mialem zajebisty wieczor w poniedzialek i wtorek do wieczora...Bylem w ostrowie u kasi doroty i ewy...I lena tez byla:D...I bylo przekurwiscie po prostu:D...co tu duzo mowic...no i od wtorku wieczorem kiedy wrocilem do domu z osw z tata sie dogaduje i jest jakos lepiej:D...normalnie jakas masakra:D:D:D:D...szkoda tylko ze u niektorych znajomych jest zle i ze nie mam pracy...Ale damy rade:)
P.S. Będzie dobrze zobaczycie:*

There to to be beautiful  life be able :)

Brak komentarzy: