czwartek, 29 lipca 2010

Zastanawiam się czy nadal mogę tutaj pisać swobodnie...Chyba niezbyt...A może stworzyć bloga tylko dla siebie??...Dziś już nic nie ma sensu...I tak od wtorku chyba ,bo nawet dni, zdarzenia, wszystko mi się myli...Dni mijają nie ma nic a do tego kłotnia z dziadkami....To było straszne...W ogóle zajebiście usłyszeć nie denerwuj się bo jeszcze dostaniesz zawał A GNOJEK NIE JEST TEGO WART...Jasne może w nerwach powiedziane,może to nie tak...Ale jednak zostało powiedziane i tego się nie cofnie...A w ogóle to moja babcia stwierdziła żebym wreszcie pokazał jaja wreszcie...T o co ja ich nie mam skoro zachowuje się góra jak 16 latek??...a może i 16 latek doroślej się zachowuje...I strach przed każdym kolejnym dniem...Przed każda chwila bo nie wiadomo co przyniesie...Boli to wszystko...Może mam się stoczyć??...A później odbić się od dna...a może w ogóle   nie odbijać się od dna...Męczy mnie już ta cala sytuacja...Ciągle strach ciągle lęk...I wystarczyłoby byś mnie przytuliła i szepneła w ucho bawiąc sie moimi włosami :będzie dobrze zobaczysz...Lecz kolejny raz nie mam szans być kim chce...kolejny raz nie mam szans mieć co chcę,czego pragnę...Choć czy ja jeszcze umiem cokolwiek pragnąć....pustka we mnie tak jak w moim życiu...

P.S. Nie wiem czy umiem tęsknić...już nic nie wiem

Brak komentarzy: