czwartek, 13 maja 2010

Siedzę i myślę i nic nie wymyślę...
Chodzę i myśle i nic nie wymyślę...
Jem i znów nic...
Cokolwiek bym robił nic nie wymyślę

Siedzę i chcę lecz nic nie mogę
Myję się i chcę lecz nic nie mogę
Śpię i chcę lecz nic nie mogę
Cokolwiek chcę to i tak nie mogę

Skąpany w tysiącu niepokojów próbóję odbić się od dna...
Lecz  i tu znów nie mogę...

Po jakimś czasie wycinek rozmowy 2 kolegów ze szkolnej ławy
-To Ja przecież mnie znasz-Mówię-
-Ja Ciebie znaym?-Słyszę odpowiedź-
-No a jak,razem chodziliśmy do szkoły,pamietasz do klasy C
-Stary chyba coś Ci się pomyłiło, ja Cię nie znam.Wypierdalaj-Usłyszałem-
Odchodzę,bo cóż innego mam zrobić...
Kolejny cios....Znów nie mogę odbić się od dna.No bo jak,gdy nawet najlepszy mój przyjaciel mnie odepchnął...

Jak nie daleko trzeba szukać przykładów w naszym czy naszych znajomych życiu.Ludzie,których uważalismy za kolegów,przyjaciół nagle o Nas zapominająz różnych przyczyn;myślę,że nie jest ważne z jakich,każdy coś zrobił...Pytam się jak tak można?Przecież nikt nie karze Ci utrzymywać nie wiadomo jak bliskich kontaktów z tą "niechcianą" osobą, wystarczy choćby powiedzieć cześć na ulicy,zatrzymać się na chwile i porozmawiać chwilkę.Nie możemy nigdy przekreślać osoby,bo Go jescze bardziej zniszczymy...

Taka wolna myśl mi przyszła ale jakże prawdziwa,bo ten twór wyżej można nazwać myślą.Może i bardzo rozbudowaną lecz zawsze myślą...

Bóg dał nam najważniejsze po Dekalogu,przykazanie,Przykazanie Miłości,a o my z Nim robimy?Pewnie nie jestem idealny,też w pewnych momentach nie stosuję się do Niego.Myślę jednak,że są momenty i to ich trochę jest,gdzie można by stwierdzić czy dopatrzeć się stosowania przeze mnie tegoż przykazania,Przykazania Miłości...
Ciekawe, po co to piszę...
Chyba próbóję coś mądrego stworzyć...
Lecz po co?
Nie wiem Sam...

Palę papierosa...
Powoli wpuszczam dym do płuc...
A po co ja palę?
Przecież tak naprawdę nic dobrego Mi nie daje...
Lecz ciaglę się zaciągam Nim...

1 komentarz:

clavvs pisze...

Lepiej by brzmiało: zaciągam się Nim.

Ludzie są podli. Masz mniej kasy, jesteś gorszy; jesteś inny, jesteś gorszy.
Świat jest teraz oparty na pustych wartościach.